Wystarczyło tylko obrobić dekolt drutami na żyłce:
I rękawki pięcioma drutami - wygodniej:
A oto efekt:
A tu mały szczegół, który chciałabym podkreślić, może na zdjęciu nie jest zbyt widoczny ale w rzeczywistości wygląda bardzo efektownie (sweterek w paski):
Pozostaje tylko czekać na chłodniejsze dni.
Ale nie spieszy mi się aż tak bardzo, jeszcze zdążę go ponosić.
Teraz wolę cieszyć się słonkiem!
Brawo, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodoba mi się... oj podoba. Krój sweterka zdecydowanie mój ulubiony. Kimonko i wykończenie tymi "rolkami"... super :) Żebym to ja miała taką cierpliwość do drutów :D Chyba muszę mamę swoją poprosić ładnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny to naprawdę budujące! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŁadny krój i wykonanie, a do tego świetny kolor - bardzo lubię takie odcienie żółtego :) Nawet jeśli leżał od wiosny wart był efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję MIA :-)
OdpowiedzUsuń