sobota, 31 grudnia 2011

JAK USZYĆ FARTUSZEK...

            Dłu......go mnie nie było ale obiecałam sobie, że opublikuję coś, jeszcze w tym roku. Muszę przyznać, że napociłam się strasznie przy nagrywaniu i obrabianiu filmiku, ponieważ robiłam to po raz pierwszy. Proszę więc o wyrozumiałość, nie jest on doskonały, ale mam nadzieję, że oddaje sedno.
            Fartuszek szyty był pod choinkę dla moich bratanic (tzn. 2 egzemplarze), nie mam zdjęć z "modelkami" ale może następnym razem... W każdym razie prezent był trafiony, dziewczyny były zadowolone. Nie przedłużając zapraszam do oglądania i szycia ;-)



A przy okazji życzę wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU i  spełnienia marzeń!!!
            Chciałabym jeszcze na zakończenie dodać, że dla mnie Nowy Rok zapowiada się obiecująco, właśnie zaczynam nową pracę, więc do tych co szukają: NIE TRAĆCIE NADZIEI !!!

środa, 14 grudnia 2011

DOMOWA SPIŻARNIA...

         Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam domowe przetwory. Bez konserwantów, znajoma zawartość, no i sama przyjemność z przygotowania. Tak w ogóle to nie lubię gotować, ale przetwory to co innego... A jeśli korzystam z owoców z własnej uprawy to jeszcze większa radość. W tym roku obrodziła dynia. Pierwsze zbiory w moim nowym ogródku wyglądały następująco:


Mam do nich szczególny sentyment...



    Jak już wspomniałam domowe są najlepsze. Dżem z dyni ze skórką pomarańczową (również własnej produkcji) oraz dynia z jabłkiem w towarzystwie borowików i soku pomidorowego, idealne na chłodne zimowe dni. 


Zachęcam do robienia zapasów na zimę - wszystko co najlepsze z lata zamknięte w małym słoiczku!

wtorek, 13 grudnia 2011

SPADEK MOCY...

       Niestety stało się to, czego się najbardziej obawiałam... Osłabienie cierpliwości w dokumentowaniu poczynań krawieckich. To znaczy szyję dalej ale jakoś robienie i przetwarzanie zdjęć mi nie idzie. Muszę się wziąć w garść! Ostatnie postanowienie starego roku: opublikować post z wytworem ręcznym, jeszcze w tym roku ( nie licząc tego).

       A tak w międzyczasie.....


Pupilek troszkę podrósł i apetyt dopisuje.