piątek, 29 czerwca 2012

SZYJEMY Z BURDĄ - jak to zrobić?

          Burda jest fajnym magazynem jednak dla początkujących przerzucenie opisu na kolejność szycia może sprawić troszkę kłopotu. Postanowiłam zacząć od najprostszych rzeczy i spróbować zobrazować szycie sukienki dziecięcej model 147 magazyn Burda 3/2011.
         Zaczynamy od znalezienia modelu w zeszycie Burdy i pierwsze co trzeba zrobić to sprawdzić jakie materiały będą potrzebne do uszycia wybranej przez nas rzeczy (ilość i rodzaj proponowanych materiałów).
Następnie wybieramy się na zakupy bądź sprawdzamy co w danym momencie znajduje się w naszym warsztacie ( ja zazwyczaj mam jakieś materiały w zapasie - jeśli nic nie dopasuję wybieram się do sklepu ).



         Kiedy zgromadzimy wszystkie potrzebne materiały zaczynamy od przekalkowania danego wykroju z arkusza tu będzie to arkusz C i rodzaj linii wg rozmiaru (68).
         Przerysowany i wycięty wykrój umieszczamy na odpowiednio złożonym materiale pamiętając o nitce osnowy zaznaczonej na każdej części wykroju lub jeśli jej nie ma to zawsze przebiega  w miejscu złożenia.
Wycinamy ostrożnie dodając 1 cm zapasu na szwy boczne a pozostałe brzegi skroić bez zapasu. Należy pamiętać, że w ubraniach dla dorosłych zapasy zazwyczaj daje się większe ok 1,5 cm i występuje też zapas na podłożenie ok 4cm jednak w tym przypadku nie ma zapasu na podłożenie ponieważ będzie lamówka. Aby uniknąć błędów trzeba uważnie czytać wskazówki Burdy.

Przygotowany i wycięty wykrój wygląda następująco:


           Na zdjęciu oznaczyłam części wykroju oraz na czerwono miejsca szycia.
Odpinamy wykrój papierowy , rozkładamy materiał i zszywamy szwy boczne (oznaczone na czerwono). Następnie zapasy ujmujemy razem obrzucamy i zaprasowujemy do tyłu. (obrzucamy np. ściegiem zygzakowym).
          Fastrygujemy odszycia ramion odpowiednio, lewą stroną do lewej.

      Wykonanie lamówki:

Wycinamy paski o szerokości 3 cm z ukosa (wtedy pasek lamówki jest bardziej elastyczny), zszywamy odpowiednie odcinki lamówki a następnie zaprasowujemy w poniżej przedstawiony sposób:

1. Składamy pasek wzdłuż lewą stroną do środka i zaprasowujemy tak aby jedna część była 2 mm szersza  od drugiej.


2. Pasek rozkładamy ponownie płasko, zawijamy kolejno oba brzegi aż do zaprasowanego wgłębienia i zaprasowujemy.


3. Odwijamy węższą część lamówki i przyszywamy w zagłębieniu do brzegów sukienki w odległości 7 mm od brzegu tkaniny na prawej stronie.


4. Lamówkę zawijamy wokół brzegów pod spód.


5. Fastrygujemy i przeszywamy na prawej stronie.


Na koniec jeszcze tylko kieszonka (oblamowana w ten sam sposób) oraz napy (ja użyłam zatrzasków - wystarczy przyszyć bez specjalistycznych przyrządów do nabijania, jak w przypadku nap)  i gotowe:





Mam nadzieję, że moje obrazowanie jest wyczerpujące. Jeśli czegoś brakuje, proszę o komentarze.

Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w szyciu! ;)

poniedziałek, 25 czerwca 2012

SUKIENKA W PASKI

      Wygodna sukienka wg wykroju burdy 2/2012 uszyta z elastycznego materiału doskonale sprawdza się w mieście i na łonie natury. Mój numer jeden w tym sezonie.

"NA ZAKUPY"



i  "NA SPACER"







A nawet : " W OGRODZIE "







        Trzy ostatnie powstały specjalnie do konkursu " WYPAD NA ŁONO NATURY " na forum : szyjemy-po-godzinach, w którym zajęłam drugie miejsce, niestety nie było nagradzane jednak tak duża ilość głosów była dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Serdecznie dziękuję za wszystkie głosy oddane na moją pracę :)     


       Życzę wszystkim udanego i owocnego lata!!!!

sobota, 12 maja 2012

RECYKLING LALKI.

    Powrót do przeszłości... Pomyślicie, że zwariowałam w tym wieku bawić się lalkami ! ;) A no tak, ja uważam, że na dobrą zabawę nigdy nie jest się za późno! A ja naprawdę bardzo dobrze się przy tym bawiłam, co niektórzy pomyślą " też mi zabawa", a ja bardzo lubię taką dłubaninę! Tak więc kupiłam treskę za jakieś 10 zł, no i do dzieła.

1. Najpierw trzeba było wyskubać stare, zniszczone i sfilcowane włosy - to nie było skomplikowane.
Dziwnie się czułam wyrywając włosy lalce, kiedyś mama nie pozwalała  :)





2. Powoli do celu, szydełkiem wciągałam kępki włosów w każdy otworek w głowie lalki. Ułatwieniem było to, że głowa zrobiona jest z gumy nie plastiku, więc nie było problemu z wciąganiem kępek włosów z dwóch tylko większych otworów w głowie. Kilka godzin przy telewizji, no i zrobione! Lalka jak nowa!



W stylu RETRO:


Spodobała mi się ta zabawa, chyba zacznę szyć ubranka, znowu poczułam się jak w szkole średniej he, he, ;)
Nie ma to jak powrót do dzieciństwa!




wtorek, 3 kwietnia 2012

ŻÓŁTY SWETEREK NA WIOSNĘ...

         Tym czasem po zimowym żółtku zostało dużo żółtej włóczki więc spróbowałam na okrągłych drutach zrobić coś na wiosnę. A oto efekt:



     Dochodzę do wprawy w robieniu na drutach ten sweterek robiłam 2,5 tygodnia to mój najlepszy czas ;)

     Przy okazji chciałam podzielić się jeszcze moim ostatnim zakupem w secondhandzie a mianowicie  skórzana spódnica, którą widać w powyższym zestawie. Razem z kilkoma innymi rzeczami zapłaciłam ok. 24zł, więc uważam to za bardzo udany zakup. Spódnica po małej modernizacji.



Po raz kolejny potwierdzam, że warto zaglądać do secondhandów. 
Miłego dnia!

środa, 28 marca 2012

MOJE CZAPKI...

Wczesna wiosna w sam raz na "pół-rękawiczki", no i jak wieje to trzeba ochronić uszy ;) Pozdrawiam.



A oto czapa, którą  mąż nosił całą zimę. Niestety nie chciał wystąpić w roli modela.








;)



   

niedziela, 26 lutego 2012

IGIELNIK...

    
           Na duże szycie nie mam zbyt wiele czasu, ale na małe co nieco troszkę znalazłam. Urzekł mnie pomysł z lutowej Burdy na małe pudełeczko do igieł. Tak więc wyszperałam kilka szmatek i pudełeczko też się znalazło. Raz, dwa, trzy no i wyszło:





   Trwało to dosłownie kilka chwil i starą gąbkę na igły zastąpiło nowe oliwkowe pudełeczko.
Mała rzecz a cieszy ;)

Z OPÓŹNIENIEM...

        Długa przerwa w publikowaniu a to za sprawą mnóstwa poświęconego czasu na nową pracę. Teraz troszkę można odsapnąć i wkleić co nie co. Tak w ogóle, to mały sukcesik w styczniu a mianowicie 4 miejsce w  Jesiennym Konkursie ze Złotym Krojem organizowanym przez forum Szyjemy po godzinach, co prawda  nagrody nie było, ale sam fakt, że dostałam 30 głosów był dla mnie sporym zaskoczeniem. Dziękuję serdecznie za wszystkie oddane głosy na mój żakiet.

            http://www.szyjemy-po-godzinach.pl/viewtopic.php?f=118&t=9786

        A oto moja propozycja: żakiet i spódnica uszyte wg wykrojów Burdy, do konkursu zgłosiłam tylko żakiet.


     Jest to model 121 Burda 3/2011, spódnica model 109 Burda 11/2011. Do żakietu użyłam zupełnie innego materiału i pominęłam zapięcia. Jest dość gruby można nosić go zatem bez kurtki na wiosnę lub jesień.



      Ta propozycja jest dość biurowa ale równie dobrze można żakiet założyć do mniej formalnego stroju.
Pozdrawiam ;)