sobota, 31 grudnia 2011

JAK USZYĆ FARTUSZEK...

            Dłu......go mnie nie było ale obiecałam sobie, że opublikuję coś, jeszcze w tym roku. Muszę przyznać, że napociłam się strasznie przy nagrywaniu i obrabianiu filmiku, ponieważ robiłam to po raz pierwszy. Proszę więc o wyrozumiałość, nie jest on doskonały, ale mam nadzieję, że oddaje sedno.
            Fartuszek szyty był pod choinkę dla moich bratanic (tzn. 2 egzemplarze), nie mam zdjęć z "modelkami" ale może następnym razem... W każdym razie prezent był trafiony, dziewczyny były zadowolone. Nie przedłużając zapraszam do oglądania i szycia ;-)



A przy okazji życzę wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU i  spełnienia marzeń!!!
            Chciałabym jeszcze na zakończenie dodać, że dla mnie Nowy Rok zapowiada się obiecująco, właśnie zaczynam nową pracę, więc do tych co szukają: NIE TRAĆCIE NADZIEI !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz